·  Norwegia nadal światowym liderem rozwoju społecznego
Norway still first
 ·  Nowa fala demokratycznych przemian potrzebna od zaraz
New Wave of Democracy-Building Urgently Needed
 ·  Międzynarodowe instytucje potrzebują zastrzyku demokracji
International Institutions Need Injection of Democracy
 ·  Analiza Realizacji Milenijnych Celów Rozwoju
Human Development Report Examines Country-by-Country Progress on Millennium Development Goals
  Co to jest HDR?   Raport HDR 2001   Czym zajmuje się UNDP?



  Raport o Rozwoju Społecznym 2002
  Ugruntowywanie demokracji w podzielonym świecie
Logo UNDP


Międzynarodowe instytucje potrzebują zastrzyku demokracji

Działalność globalnych ruchów obywatelskich jest szansą, a nie zagrożeniem

Manila, 24 lipca 2002 roku - Uczestników protestów, które miały miejsce zarówno w krajach rozwiniętych jak i rozwijających się, niepokoi fakt, że obecny sposób zarządzania globalnymi sprawami krzywdzi kraje ubogie i ich mieszkańców. Takie kwestie jak handlowe bariery i subsydia, które blokują ubogim farmerom dostęp do rynków w bogatych krajach czy słaba reakcja na rozprzestrzenianie się HIV/AIDS w Afryce dają podstawę do oskarżania wiodących globalnych mocarstw i instytucji o nieuczciwość i niewłaściwe podejście.

Tak dalej być nie musi - twierdzą autorzy opublikowanego dzisiaj Raportu o Rozwoju Społecznym 2002, który powstał na zlecenie Programu Narodów Zjednoczonych do spraw Rozwoju (UNDP).

Raport wzywa do przeprowadzenia konkretnych reform, których celem ma być zwiększenie wpływu krajów rozwijających się na działalność międzynarodowych instytucji oraz zwiększenie otwartości i odpowiedzialności tych instytucji wobec ludzi i państw, które odczuwają skutki ich decyzji. W Banku Światowym i Międzynarodowym Funduszu Walutowym prawie połową praw głosu dysponują przedstawiciele siedmiu państw. W Światowej Organizacji Handlu (WTO) obowiązuje wprawdzie zasada jeden kraj - jeden głos, ale w praktyce decyzje zapadają podczas kameralnych spotkań, podczas których najwięcej do powiedzenia mają przedstawiciele Kanady, Unii Europejskiej, Japonii i Stanów Zjednoczonych. W 2000 roku 15 państw afrykańskich nie miało w WTO ani jednego przedstawiciela.

"Potężne państwa będą zawsze odgrywać czołową rolę w globalnych procesach decyzyjnych", powiedział Mark Malloch Brown, administrator UNDP. "Istnieją jednak duże możliwości, aby uboższe państwa mogły w realny sposób przyczynić się do przezwyciężenia problemów, jakie niesie ze sobą postępująca globalizacja".

Raport wskazuje na szereg zmian, które mogłyby zniwelować niektóre najjaskrawsze dysproporcje w sferze podejmowania decyzji na szczeblu globalnym. Do takich zmian należą: zniesienie prawa weto na forum Rady Bezpieczeństwa NZ, zmiana procedury wyłaniania prezesów Banku Światowego i MFW (który to proces w obecnej chwili jest pod kontrolą Europy i Stanów Zjednoczonych) i wprowadzenie nowych programów, które pomogłyby państwom rozwijającym się skuteczniej bronić swoich interesów na forum WTO. Większość zawetowanych rezolucji Rady Bezpieczeństwa nie dotyczyła istotnych kwestii bezpieczeństwa międzynarodowego. W 59 przypadkach weto zostało użyte, aby zablokować przyjęcie nowych państw, a w 43 przypadkach zgłoszono je podczas zamkniętych posiedzeń Rady w celu zablokowania kandydatur na stanowisko Sekretarza Generalnego.

"Ludzie muszą wierzyć w to, że wybrani przez nich przedstawiciele mają możliwość godnego reprezentowania ich interesów przy podejmowaniu decyzji i kształtowaniu polityki, która ma wpływ na ich życie i sytuację ich rodzin", stwierdził Sakiko Fukuka-Parr, szef zespołu redakcyjnego Raportu.

Według autorów Raportu niedawne kampanie globalnych ruchów obywatelskich - poczynając od żądań dotyczących redukcji zadłużenia ubogich państw po zapewnienie dostępu do podstawowych lekarstw w ramach umowy o ochronie własności intelektualnej TRIPS - zwróciły uwagę na potrzebę szerszej współpracy w wypracowywaniu sposobów przezwyciężania globalnych problemów współzależnego świata. W ramach kampanii nawołującej do utworzenia Międzynarodowego Trybunału Karnego współpracowało ze sobą ponad 1000 grup społeczeństwa obywatelskiego z całego świata. Głównie za sprawą tej koalicji proces ratyfikowania traktatu o Międzynarodowym Trybunale Karnym przez ponad 60 państw trwał tylko cztery lata, choć niektórzy obserwatorzy sądzili, że osiągniecie tego celu zajmie całe dziesięciolecia.

Zamiast obawiać się takich globalnych kampanii obywatelskich, międzynarodowa społeczność powinna traktować je jako szansę nadania nowego impulsu i powszechnej legitymizacji globalnym procesom decyzyjnym, twierdzą autorzy Raportu. Istnieje już kilka obiecujących przykładów w tej dziedzinie. Raport wymienia Światową Komisję do spraw Zapór Wodnych (World Commission on Dams), w której określaniem wytycznych i dobrych praktyk zajmują się nie tylko pracownicy administracji publicznej i instytucji finansowych, ale również przedstawiciele społeczności, które mają być przesiedlone, inżynierowie, delegacje organizacji pozarządowych i inne strony. Innym przykładem może być nowa inicjatywa Narodów Zjednoczonych o nazwie Global Compact w sprawie Społecznej Odpowiedzialności Podmiotów Gospodarczych (Global Compact on Corporate Social Responsibility), która stara się nakłonić firmy do refleksji nad ich zaangażowaniem na rzecz kultywowania podstawowych społecznych wartości.

"Globalne ruchy obywatelskie stoją za niektórymi najważniejszymi zmianami polityki, jakie nastąpiły w ostatniej dekadzie", stwierdził Fukuda-Parr. "Obywatelska aktywność nie zastąpi jednak demokratycznych zasad, jakimi powinny kierować się formalne struktury decyzyjne. Tak jak konsultacje z kilkoma organizacjami pozarządowymi nie mogą być środkiem zastępczym dla parlamentarnych debat na szczeblu krajowym, tak demokratyczne zasady wymagają, aby wszystkie kraje miały wpływ na globalne instytucje i decyzje."


    HDR 2002 - Complete Version          Ośrodek Informacji ONZ w Warszawie