facebook facebook instagram youtube

Streszczenie dla prasy

Raport UNFPA: "Sytuacja Ludności Świata 2005.
Obietnica równości: równość płci, zdrowie reprodukcyjne i Milenijne Cele Rozwoju"

Powrót

To jest proste, lecz bardzo ważne przesłanie: równość płci zmniejsza ubóstwo, ratuje życie ludzi oraz poprawia jego jakość.

W 2000 roku narody świata zebrały się, by zawrzeć wyjątkową umowę. Osiem Milenijnych Celów Rozwoju nakreśliło śmiały plan zmniejszenia skrajnego ubóstwa o połowę do 2015 roku. Ta bezprecedensowa inicjatywa globalna niesie ze sobą wielką obietnicę. W nadchodzącej dekadzie można pomóc setkom milionów osób wydostać się z pułapki ubóstwa. Można uratować życie 30 milionów dzieci i 2 milionów matek. Możliwe jest powstrzymanie epidemii AIDS. Miliony młodych ludzi mogą odgrywać większą rolę w rozwoju swoich krajów i tworzyć lepszy świat dla siebie i dla przyszłych pokoleń.

Tegoroczny raport o stanie ludności świata podkreśla, że równość płci i dobre zdrowie reprodukcyjne są niezbędne by spełnić to założenie.

Projekt Milenijny Organizacji Narodów Zjednoczonych, angażujący ponad 250 ekspertów z całego świata, stwierdza, że nierówność płci jest jednym z podstawowych przyczyn ubóstwa i wykluczenia społecznego. Dzieje się tak dlatego że dyskryminacja powoduje marnotrawienie kapitału ludzkiego poprzez odmowę połowie ludzkości prawa do pełnej realizacji swojego potencjału. Ponad 1,7 miliarda kobiet na świecie jest w wieku reprodukcyjnym lub produkcyjnym - pomiędzy 15 a 49 rokiem życia. Inwestycje ukierunkowane na ich edukację, zdrowie reprodukcyjne, szanse ekonomiczne i prawa polityczne pobudzają wzrost gospodarczy i zrównoważony rozwój dla przyszłych pokoleń.

Raport "Obietnica równości: rowność płci, zdrowie reprodukcyjne i Milenijne Cele Rozwoju" bada stopień, w jakim społeczność międzynarodowa realizuje obietnice złożone najbardziej zubożałym i marginalizowanym ludom. Analizuje poczyniony postęp, ukazuje niedociągnięcia i bada powiązania pomiędzy ubóstwem, równością płci, prawami człowieka, zdrowiem reprodukcyjnym, konfliktami oraz przemocą wobec kobiet i dziewcząt. Rozważa także związek zachodzący pomiędzy dyskryminacją na tle płci i epidemią HIV/AIDS. Przedstawia problemy stojące przed największą w historii grupą młodych ludzi oraz ich mocne strony, jak również podkreśla istotną rolę, jaką młodzież pełni w rozwoju.

Milenijne Cele Rozwoju stanowią obietnicę rozwiązania problemów nękających ludzkość, złożoną przez światowych przywódców. Osiem celów, które mają być zrealizowane do 2015 roku, obejmuje szeroką problematykę: od zmniejszenia o połowę skrajnego ubóstwa, po rozwiązanie problemu śmiertelności matek i powstrzymanie epidemii HIV/AIDS.

Milenijne Cele Rozwoju, oprócz sprecyzowania konkretnej daty realizacji, obejmują cel - promowanie równości płci i uwłasnowolnienie kobiet - którego osiągnięcie jest niezbędne dla sukcesu pozostałych siedmiu celów. Mimo że postulat zapewnienia powszechnego dostępu do zdrowia reprodukcyjnego do 2015 roku, uzgodniony podczas Międzynarodowej Konferencji na Rzecz Ludności i Rozwoju w 1994 roku, nie jest w sposób jasny zawarty w Milenijnych Celach Rozwoju, inwestycje w tym obszarze są obecnie uważane za kluczowe dla realizacji Celów.

Korzyści równości: strategiczne inwestycje

Poprawa w zakresie edukacji, zdrowia reprodukcyjnego i szans ekonomicznych kobiet - to trzy szczególnie strategiczne działania konieczne by osiągnąć Milenijne Cele Rozwoju. Niezwykle ważne jest także wyeliminowanie przemocy wobec kobiet. Inwestycje w tych obszarach mogą przynieść natychmiastowe, długoterminowe zyski dla przyszłych pokoleń. Ponadto szersze uczestnictwo kobiet w życiu politycznym i większa odpowiedzialność polityczna za kwestię równości płci pomoże zapewnić, że te inwestycje uzyskają właściwą im rangę priorytetów.

Edukacja

Możliwość zdobywania wykształcenia przez wszystkich obywateli jest kluczowa dla każdego społeczeństwa. Jednakże zbyt wiele dzieci żyjących w ubóstwie, szczególnie dziewczynek, wciąż nie ma takiej szansy. Mimo że dowody jasno pokazują, że edukacja dziewcząt, a w szczególności edukacja ponadpodstawowa, pełni zasadniczą rolę w zmniejszaniu ubóstwa i w osiąganiu rozwoju, państwom świata nie udało się zrealizować do 2005 roku Milenijnego Celu eliminacji różnic między płciami w zakresie dostępu do edukacji podstawowej i ponadpodstawowej.

W chwili obecnej ponad 600 milionów kobiet nie potrafi czytać i pisać w porównaniu do 320 milionów niepiśmiennych mężczyzn. Dostęp do edukacji podstawowej zwiększa się, lecz tylko 69 procent dziewczynek mieszkających w Azji Południowej i 49 procent pochodzących z Afryki Subsaharyjskiej kończy szkołę podstawową. Na szczeblu ponadpodstawowym ta przepaść jest jeszcze większa i tylko 47 procent dziewcząt z Azji Południowej i 30 procent z Afryki Subsaharyjskiej uczęszcza do szkoły średniej. Badania pokazują, że wykształcenie ponadpodstawowe kobiet i dziewczynek wiąże się z lepszymi perspektywami ekonomicznymi, lepszym zdrowiem reprodukcyjnym, większą wiedzą na temat HIV i zmianą podejścia do szkodliwych praktyk, takich jak okaleczanie kobiecych narządów płciowych. Ich dzieci również odnoszą korzyść: każdy rok kształcenia się matki odpowiada za spadek - o od 5 do 10 procent - wskaźnika śmiertelności dzieci poniżej piątego roku życia.

Zdrowie reprodukcyjne

Szacuje się, że w wyniku problemów związanych ze zdrowiem reprodukcyjnym, co roku ludność świata traci około 250 milionów lat produktywnego życia. Problem ten dotyczy najbardziej osób ubogich, szczególnie kobiet i młodych ludzi, którzy mogą najwięcej zyskać na szerszym dostępie do usług z zakresu zdrowia reprodukcyjnego. Niemożność decydowania o tym, kiedy i ile mieć dzieci ogranicza wybory życiowe kobiety. Umożliwienie jednostkom podejmowania swobodnych decyzji o posiadaniu potomstwa powoduje również zmniejszenie liczebności rodzin, spowalnia przyrost ludności i redukuje presję na zasoby naturalne.

Dobry stan zdrowia reprodukcyjnego może przynosić korzyści ekonomiczne dzięki "dywidendzie demograficznej". Niższy wskaźnik płodności oznacza większy udział młodych ludzi wkraczających w wiek produkcyjny posiadając względnie mniej osób do utrzymania. Przy wsparciu odpowiednich polityk społecznych i gospodarczych może to prowadzić do zwiększenia poziomu oszczędności i środków, które można zainwestować w każde dziecko. Ekonomiści przypisują temu zjawisku bezprecedensowy wzrost gospodarczy w Azji Wschodniej pomiędzy rokiem 1965 a 1990. Rzeczywiście, naukowcy szacują, że w latach 2005-2015 "dywidenda demograficzna" mogłaby zmniejszyć ubóstwo w krajach rozwijających się o 14 procent.

Prawa ekonomiczne

Tradycyjne teorie makroekonomiczne i programy rozwojowe w dużym stopniu nie uwzględniają ekonomicznego kapitału kobiet. Wiele kobiet, oprócz prowadzenia domu ciężko pracuje w przedsiębiorstwach wyzyskujących robotników, w gospodarstwach rolnych, fabrykach, na targu, w kopalniach oraz biurach i czynią to często w sytuacji braku wspomagających polityk, praw, instytucji i usług. Ich praca często nie zyskuje uznania, jest niezauważana lub nieodpłatna. Mimo że coraz więcej kobiet otrzymuje wynagrodzenie za pracę, są one narażone na zwolnienie, jeśli zajdą w ciążę, zarabiają ogólnie mniej niż mężczyźni i mają mniejsze gwarancje zatrudnienia. Według danych Banku Światowego w krajach rozwiniętych kobiety zarabiają 77, zaś w krajach rozwijających się 73 centy na każdego dolara, którego otrzymują mężczyźni.

W krajach rozwijających się kobiety wiejskie odpowiadają za produkcję od 60 do 80 procent żywności, jednak wiele rządów wciąż zabrania kobietom nabywania lub dysponowania ziemią bez zgody męża. W większości krajów Afryki Subsaharyjskiej wdowy nie posiadają prawa do posiadania lub dziedziczenia ziemi. Kobiety otrzymują tam mniej niż 10 procent wszystkich pożyczek przeznaczonych dla drobnych rolników i jedynie 1 procent kredytów w sektorze rolniczym.

Badania Banku Światowego przeprowadzone w kilku krajach Afryki Subsaharyjskiej wykazały, że produkcja rolna mogłaby się zwiększyć aż o 20 procent, jeśli kobiety uzyskałyby równy dostęp i kontrolę nad dochodami gospodarstwa, dostęp do usług przeznaczonych dla rolników i prawo do ziemi. Rozwiązanie problemu nierównych szans ekonomicznych może wydostać rodziny i społeczności z ubóstwa.

Obietnica poszanowania praw człowieka

Jednym z głównych osiągnięć dwudziestego wieku jest opracowanie bogatego katalogu prawa międzynarodowego potwierdzającego równe prawa wszystkich ludzi. Jednakże podstawowym problemem pozostaje to, że kobiety i inne marginalizowane grupy - szczególnie te, których życie determinuje ubóstwo i dyskryminacja - nie są świadome swoich praw i możliwości ich egzekwowania. Eliminacja skrajnego ubóstwa, do której zmierzają Milenijne Cele Rozwoju, zależy od realizacji praw jednostek poprzez zwiększenie ich szans, możliwości wyboru i siły.

Konwencja w sprawie eliminacji wszelkich form dyskryminacji wobec kobiet z 1979 roku (CEDAW) i Konwencja o Prawach Dziecka z 1989 roku określają kryteria, na podstawie których rządy są prawnie zobowiązane do zakończenia dyskryminacji na tle płciowym. Do dziś 180 państw ratyfikowało CEDAW.

Konferencje Organizacji Narodów Zjednoczonych z lat dziewięćdziesiątych wzmocniły ramy prawne ochrony kobiet. W 1993 roku wiedeńska Światowa Konferencja Praw Człowieka zadeklarowała po raz pierwszy, że prawa kobiet są prawami człowieka.

Platformy, które zostały opracowane w wyniku Międzynarodowej Konferencji na rzecz Ludności i Rozwoju (ICPD) z 1994 roku i Czwartej Światowej Konferencji w sprawie Kobiet z 1995 roku zawierają konkretne plany działań w zakresie praw człowieka kobiet i stanowią podstawę polityk krajowych i reform prawodawstwa.

Wprowadzenie tych instrumentów w życie wymaga zmian systemów wartości, które utrwalają i legitymizują dyskryminację. Mimo że wiele państw ustanawia prawodawstwo, które chroni prawa dziewczynek i kobiet, w wielu przypadkach nie można go egzekwować ze względu na utrwalone uprzedzenia na tle płci, nieodpowiednie środki i zaangażowanie. W wielu krajach kobiety są w dużym stopniu nieświadome swoich praw i instrumentów prawnych, które je pozornie chronią.

Podejścia uwzględniające podłoże kulturowe mogą być skuteczne w promowaniu poszanowania praw człowieka i równości płci w zróżnicowanych kontekstach krajowych i lokalnych. Doświadczenie pokazuje, że społeczności, które rozumieją zagrożenia, jakie wiążą się z pewnymi praktykami, takimi jak małżeństwa dzieci, okaleczanie narządów płciowych kobiet, "eliminacja" wdów, i które kwestionują je z perspektywy własnej kultury mogą doprowadzić do zmiany lub eliminacji tych praktyk.

Prawa reprodukcyjne są prawami człowieka i wywodzą się z założenia, że wszyscy ludzie mają prawo do podejmowania decyzji w wolności od dyskryminacji, przymusu i przemocy. Najważniejszymi w tym katalogu są: prawo do swobodnego i odpowiedzialnego podejmowania decyzji o tym, ile i kiedy mieć dzieci oraz do posiadania środków, aby to czynić oraz prawo do najwyższego standardu zdrowia seksualnego i reprodukcyjnego. Oznacza to również prawo wszystkich ludzi do ochrony przed nieplanowaną ciążą i chorobami przenoszonymi drogą płciową, w tym HIV.

Zdrowie reprodukcyjne: miara równości

Na całym świecie problemy związane ze zdrowiem reprodukcyjnym są główną przyczyną złego stanu zdrowia i śmierci kobiet w wieku 15-44 lata. 99 procent wszystkich przypadków zgonów matek ma miejsce w krajach rozwijających się, mimo że prawie wszystkim zgonom można by zapobiec. Co minutę, z przyczyn związanych z ciążą, niepotrzebnie umiera kobieta. To daje ponad pół miliona zgonów rocznie i ukazuje, że życiu kobiet nadaje się niską wagę. Co najmniej kolejne 8 milionów kobiet cierpi przez całe życie na choroby i problemy zdrowotne wynikające z powikłań w czasie ciąży. Śmierć matki zwiększa również ryzyko śmierci niemowląt i dzieci. Prawdopodobieństwo, że niemowlę pozbawione matki umrze przedwcześnie jest trzy do dziesięciu razy większe niż w przypadku niemowląt, których matka przeżyła poród.

Podczas Konferencji ICPD w 1994 roku rządy zobowiązały się zapewnić powszechny dostęp do zdrowia reprodukcyjnego "jak najszybciej i niepóźnej niż do 2015 roku". Od czasu tego zgromadzenia panuje światowy konsensus, że prawa reprodukcyjne są kluczowe dla realizacji praw człowieka, zrównoważonego rozwoju, równości płci i uwłasnowolnienia kobiet. Śmiertelność matek w zasadzie nie występuje w krajach uprzemysłowionych.

Żaden inny obszar zdrowia nie ukazuje tak wyraźnie różnic pomiędzy osobami biednymi i bogatymi - zarówno pomiędzy państwami, jak i wewnątrz nich. I żaden inny obszar zdrowia nie uświadamia tak jasno tragicznego wpływu ubóstwa i nierówności płci na życie kobiet i dziewcząt. W regionie Afryki Subsaharyjskiej 1 na 16 kobiet ponosi ryzyko śmierci w wyniku powikłań ciąży. W krajach uprzemysłowionych ryzyko to wynosi 1 na 2800 przypadków.

Lepszy dostęp do bezpiecznych i skutecznych metod antykoncepcji jest kluczowy dla realizacji Milenijnych Celów Rozwoju. Tylko w krajach rozwijających się, co roku odnotowuje się 76 milionów nieplanowanych ciąż. 19 milionów tych ciąż kończy się aborcją przeprowadzoną w niebezpiecznych warunkach. Jest to główna przyczyna śmierci matek. Zapewnienie dostępu do usług planowania rodziny mogłoby zapobiec niechcianym ciążom, zredukować liczbę aborcji i zmniejszyć śmiertelność matek o 20 do 35 procent. Wprowadzenie usług z zakresu planowania rodziny w Rumunii doprowadziło do spadku wskaźnika aborcji z 52 przypadków na 1000 kobiet w 1995 roku do 11 w 1999 roku.

Ubóstwo, dyskryminacja i przemoc szczególnie narażają kobiety i dziewczynki na zakażenie wirusem HIV. Kiedy w latach osiemdziesiątych HIV/AIDS stała się problemem zdrowia publicznego, większość osób zakażonych wirusem stanowili mężczyźni. Obecnie około połowa z szacownej na 40 milionów liczby osób żyjących z HIV to kobiety, przy czym największy wzrost zakażeń jest obserwowany w grupie osób młodych - w wieku 15-24 lata. 57 procent wszystkich ludzi żyjących z HIV w regionie Afryki Subsaharyjskiej i 49 procent w regionie Karaibów to kobiety. Trzy czwarte nowych infekcji jest przenoszonych z mężczyzny na kobietę - często z męża na żonę.

W 2003 roku tylko 8 procent kobiet w ciąży na całym świecie korzystało z usług profilaktycznych. Polityki uwzględniające perspektywę płci są niezbędne by powstrzymać epidemię; niezwykle ważna jest profilaktyka HIV wśród kobiet w wieku rozrodczym. Ponadto, wraz z rozprzestrzenieniem się HIV, zwiększyło się zapotrzebowanie na prezerwatywy. Doprowadziło to do poważnych niedoborów, szczególnie w krajach najmocniej dotkniętych pandemią. W 2003 roku wsparcie krajów donorów pozwoliło na zakup 6 prezerwatyw rocznie dla każdego mężczyzny w Afryce Subsaharyjskiej.

Osoby w okresie dojrzewania i młodzież: podróż bez mapy

Obecne pokolenie osób młodych jest największe w historii - na świecie żyją prawie 3 miliardy osób poniżej 25 roku życia. 85 procent z nich żyje w biednych krajach, przy czym w najbiedniejszych krajach procent młodych ludzi jest najwyższy. Z tej grupy ponad 500 milionów osób żyje za mniej niż 2 dolary dziennie.

Dojrzewanie - termin ten obejmuje tu osoby w wieku pomiędzy 10 a 19 rokiem życia - jest najważniejszym etapem życia, czasem możliwości, ale także zagrożeń i ryzyka. Dorastające dziewczynki są szczególnie narażone na przemoc seksualną i wykorzystywanie, szkodliwe praktyki, wczesne ciąże i zakażenie HIV. Wiele z nich zmusza się do zaniechania edukacji i pozostania w domu, by pomagać w pracach domowych i wychowaniu rodzeństwa.

W nadchodzących dziesięciu latach prawdopodobnie 100 milionów dziewcząt wyjdzie za mąż przed ukończeniem 18 roku życia. Co roku 14 milionów dorastających dziewcząt rodzi dziecko i prawdopodobieństwo, że umrą w wyniku powikłań ciąży jest dwa do pięciu razy większe niż w przypadku kobiety dwudziesto- i dwudziestokilkuletnich. Dużo więcej dziewcząt cierpi z powodu urazów, zakażeń i przewlekłych chorób, takich jak przetoka. Mimo że chłopcy mogą doświadczać okresu dojrzewania jako czasu większej wolności, oni także są narażeni na wykorzystywanie, przemoc i zakażenie HIV. Prawie jedna czwarta osób żyjących z HIV ma mniej niż 25 lat, zaś połowa nowych zakażeń HIV występuje wśród młodych ludzi w wieku 15-24 lata. W regionie Afryki Subsaharyjskiej liczba młodych kobiet żyjących z HIV przewyższa liczbę HIV-pozytywnych mężczyzn w tym samym wieku w stosunku 3,6 do 1. Na Karaibach, Środkowym Wschodzie i w Afryce Północnej kobiety stanowią około 70 procent wszystkich młodych ludzi żyjących z HIV. Mimo to młodzież ma bardzo często jedynie ograniczony dostęp do programów profilaktycznych.

Politycy i społeczność międzynarodowa powoli zdają sobie sprawę z konieczności większego inwestowania w ludzi młodych, ich edukację, rozwój umiejętności, zdrowie reprodukcyjne i możliwości zatrudnienia. Decyzje podejmowane dziś będą miały wpływ na przyszłe pokolenia.

Partnerstwo chłopców i mężczyzn

Działania na rzecz rozwoju koncentrują się albo na mężczyznach albo na kobietach - rzadko na obu tych grupach jednocześnie. Współdziałanie mężczyzn jest bardzo ważne dla osiągnięcia równości płci. Surowe normy kulturowe i stereotypy ograniczają możliwości zarówno kobiet, jak i mężczyzn - ich równość jest najlepszą propozycją dla obu grup. Rozwój epidemii AIDS wyraźnie podkreślił ważną rolę mężczyzn: przy braku szczepionek lub leków zmiana zachowań mężczyzn jest kluczowa by zapobiegać rozprzestrzenianiu się choroby. Ponieważ mężczyźni mają większą władzę społeczną i polityczną często podejmują oni decyzje w zakresie planowania rodziny, aktywności ekonomicznej swoich żon oraz o wykorzystaniu środków gospodarstw domowych, w tym o wydatkach na lekarza i szkołę. Opieka i wsparcie świadomego męża przyczynia się do poprawy wyników ciąż i urodzeń oraz może stanowić o życiu lub śmierci w przypadku powikłań - kiedy kobiety potrzebują natychmiastowej pomocy.

Te same normy kulturowe, które niewolą i krzywdzą kobiety, nie pozwalają wielu mężczyznom uświadomić sobie ich pełnych możliwości w zakresie opieki, żywienia oraz odpowiedzialności za rodziny i społeczności. Normy społeczne, które promują "ideał" męskości mogą również zachęcać mężczyzn i chłopców do angażowania się w ryzykowne zachowania, które są szkodliwe dla nich i dla innych osób. Ponadto potrzeby mężczyzn w zakresie zdrowia seksualnego i reprodukcyjnego są w dużym stopniu zaniedbywane. Wiele inicjatyw realizowanych na całym świecie, ukierunkowanych na zapobieganie HIV, poprawę zdrowia reprodukcyjnego i eliminację przemocy na tle płci dociera do dużej liczby mężczyzn, angażując ich w miejscu pracy, w tym w instytucjach wojskowych i policyjnych. Jednakże większość programów jest prowadzona na niewielką skalę w porównaniu do wagi problemu, jakim jest przekształcenie relacji płci. Praca z dojrzewającymi chłopcami na tym kształtującym osobowość i potencjalnie ryzykownym etapie ich życia daje największą możliwość wpojenia im wartości równości płci i zachęcenia przyszłej generacji młodych mężczyzn, by zakwestionowali normy, które odmówiły ich siostrom, matkom, żonom i córkom praw człowieka.

Przemoc na tle płciowym - zbyt wysoka cena

Przemoc na tle płciowym nie ma granic - ekonomicznych, społecznych czy geograficznych. Jest wszechobecna, niszcząca i nieustannie dokonywana przez mężczyzn na kobietach i dziewczętach. Przemoc jednocześnie odzwierciedla i wzmacnia nierówność płci oraz pogwałca godność, niezależność i niszczy zdrowie kobiet w stopniu prawdziwie zatrważającym.

Na całym świecie jedna na trzy kobiety była bita, przymuszona do odbycia stosunku płciowego wbrew własnej woli lub wykorzystana - często przez członka rodziny lub osobę znajomą. Przemoc na tle płciowym zabija lub krzywdzi tyle kobiet i dziewcząt w wieku 15-44 lata, co rak. Liczba kobiet, które straciły zdrowie w wyniku przemocy przekracza liczbę kobiet, które ucierpiały z powodu wypadków drogowych i malarii łącznie. Koszty ponoszone przez państwa w związku z istnieniem przemocy - zwiększone wydatki na opiekę zdrowotną, opłaty sądowe i organy ścigania oraz straty w wynikach edukacji i produktywności - są bardzo wysokie. W Stanach Zjednoczonych suma ta wynosi szacunkowo 12,6 miliarda dolarów rocznie.

Przemoc na tle płciowym - psychologiczna i fizyczna - ma wiele form i obejmuje przemoc domową, gwałt, okaleczanie kobiecych narządów płciowych oraz zabójstwa na tle honoru i posagu. Przemoc może rozpocząć się jeszcze w łonie matki poprzez dobór płci dziecka przed jego narodzinami i, później, mordowanie niemowląt płci żeńskiej, zaniedbania i wykorzystywanie. Tylko w Azji przynajmniej 60 milionów dziewczynek straciło życie w wyniku tych praktyk.

Co roku około 800 tysięcy ludzi jest sprzedawanych zagranicę w celu wyzysku; większość z nich trafia do sektora usług seksualnych. Około 80 procent tej grupy stanowią kobiety i dziewczynki. Dużo więcej kobiet i dziewcząt jest zatrudnianych wbrew woli, oszukiwanych lub porywanych, aby podzielić ten los we własnym kraju.

Krajowe kampanie przeciwko przemocy na tle płciowym są jednym z rozwiązań przynoszących szybkie rezultaty, zalecanym przez Projekt Milenijny Narodów Zjednoczonych. W niektórych krajach podjęto już działania. Ponieważ przemoc na tle płciowym jest tak szeroko tolerowana, skuteczne działania wymagają transformacji społecznej. Aby zapobiegać przemocy potrzebne są: skuteczne egzekwowanie prawa i wzmocniony wymiar sprawiedliwości w celu eliminacji bezkarności; edukacja promująca równość płci oraz mobilizacja społeczności i osób opiniotwórczych. I, oczywiście, mężczyźni muszą być zaangażowani w ten proces oraz przyjąć twarde stanowisko wobec problemu przemocy.

Kobiety i młodzi ludzie w obliczu kryzysu humanitarnego

Od czasu Szczytu Milenijnego w 2004 roku, w ponad czterdziestu krajach wybuchł konflikt zbrojny. W ostatniej dekadzie dwudziestego wieku prawie 2 miliardy ludzi zostały dotknięte klęskami żywiołowymi - 86 procent z nich na skutek powodzi i suszy. Pod koniec 2004 roku jeden kataklizm - tsunami w Azji Południowo-Wschodniej zmiótł z powierzchni ziemi całe wioski, odebrał życie około 280 tysięcy osób i spowodował wysiedlenie miliona osób.

W sytuacji wojny i klęsk żywiołowych załamują się systemy ochrony zdrowia i edukacji, zwiększa się ryzyko zakażenia HIV i znacznie zwiększa się poziom przemocy na tle płci.

Z grupy 34 krajów, które poczyniły najmniejszy postęp w realizacji Milenijnych Celów Rozwoju, w 22 państwach trwa lub niedawno zakończył się konflikt.

Charakter i zakres wojny zmienił się, przy czym więcej konfliktów występuje wewnątrz jednego kraju niż pomiędzy państwami. W latach dziewięćdziesiątych większość ze 118 konfliktów zbrojnych stanowiły wojny domowe. Trwają one często dłużej niż konflikty między różnymi państwami i pochłaniają duże liczby ofiar cywilnych. Przypadki przemocy w sytuacji konfliktu obejmują gwałty, okaleczenia, masakrowanie i przymuszanie dzieci do walki, seksualnego niewolnictwa i pełnienia roli "żon obozowych". Wielu cywili musi uciekać z własnych domów i szerzy się przemoc seksualna. 85 procent z 35 milionów uchodźców i przesiedleńców na świecie to kobiety i dzieci.

Gdy konflikty się kończą proces rekonstrukcji daje możliwość odnowy społeczeństwa i odniesienia się do poprzedzających konflikt niesprawiedliwości. I rzeczywiście, wiele krajów postkonfliktowych aktywnie promuje prawa kobiet i osób młodych zapobiegając powstawaniu warunków, które mogą prowadzić do ich dalszej marginalizacji i zubożenia po zakończeniu konfliktu. Obecnie w Rwandzie udział kobiet parlamentarzystek jest największy na świecie - posiadają one 49 procent mandatów.

Mapa realizacji Milenijnych Celów Rozwoju i dalsze działania

Dziś, w pierwszej dekadzie dwudziestego pierwszego wieku, możemy sprawić, że ubóstwo przejdzie do historii. Jednakże dokonanie tego będzie wymagać inwestycji ukierunkowanych na uwłasnowolnienie kobiet i młodych ludzi, zapewnienie powszechnego zdrowia reprodukcyjnego i profilaktyki HIV oraz wzmocnienia i przekształcenia systemów opieki zdrowotnej. W niektórych państwach Afryki na jednego lekarza przypada aż 10 000 pacjentów, podczas gdy w Stanach Zjednoczonych stosunek ten wynosi 1 do 500. Aby osiągnąć Milenijne Cele Rozwoju w Afryce Subsaharyjskiej konieczne będzie zatrudnienie ponad miliona dodatkowych pracowników ochrony zdrowia. Aby zrealizować cel zmniejszenia ubóstwa niezbędne są systemy ochrony zdrowia, które w większym stopniu odpowiadają potrzebom kobiet, ludzi młodych, ludów tubylczych i innych marginalizowanych grup.

W 2003 roku rządy państw donorów wydały 69 miliardów dolarów na pomoc rozwojową. W tym samym roku światowe wydatki na wojskowość wyniosły ogółem około tryliarda dolarów. Biorąc pod uwagę tę rozbieżność widać wyraźnie, że realizacja Milenijnych Celów Rozwoju jest bardziej kwestią woli politycznej i zaangażowania niż braku środków. Rozważając zyski wynikające z realizacji Milenijnych Celów Rozwoju, koszt ich osiągnięcia - 135 miliardów dolarów w 2006 roku i wzrost do 195 miliardów do 2015 roku - jest niewielki i osiągalny.

Nadszedł czas by podjąć działania.

Powrót

W serwisie stosujemy pliki cookies. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Możecie Państwo dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących cookies.

×