facebook facebook instagram youtube

Karol Zientek (Dziennikarstwo i komunikacja społeczna, Dolnośląska Szkoła Wyższa)

Karol Zientek

Kwietniowy poniedziałek. Godzina 9:30. Pełen trwogi i niepewności swego losu czekam na przybycie Pani M - szefowej wszystkich szefów. Przygryzając ze zdenerwowania paznokcie, wbijałem wzrok w biurko recepcjonistki, która spoglądała na mnie od czasu do czasu, to jakby z politowaniem, to ze współczuciem. I wtedy zjawiła się Pani M. Nie przyjechała. Nie przyszła. Ona po prostu tam BYŁA, tak jak chwilę temu jej NIE BYŁO. - Pan… Zientek… jak rrrozumiem? - Jej słowa wbiły mnie w ścianę. - Yyy… tak? - odparłem piskliwie. - Słuchaj uważnie, bo nie mam w zwyczaju się powtarzać - zaczęła szefowa - twoimi obowiązkami są: parzenie kawy codziennie rano, w południe i tuż po przerwie. Będziesz także gotować obiady, sprzątać, chodzić do sklepu po zakupy, zmywać naczynia…

Zerwałem się ze snu zlany potem. Odetchnąłem głęboko, zebrałem się i poszedłem stawić czoła przeznaczeniu.

I nie było parzenia kawy. Ani nawet zmywania garnków. Nie wspominając już o bieganiu do sklepu. Była tylko praca w przyjemnej atmosferze tworzonej przez Panią Mariolę, Karinę i pozostałe praktykantki.

Dzięki praktykom w UNIC’u zapoznałem się ze specjalistyczną terminologią używaną w ONZ, która czasem wcale nie jest taka oczywista. Zajmowałem się tłumaczeniem dokumentów dotyczących różnych kwestii: od praw człowieka, przez konflikty i sytuacje kryzysowe, po uwłasnowolnienie kobiet, w tym liczne przesłania Sekretarza Generalnego. Przygotowywałem informacje na stronę Ośrodka Informacji na takie tematy jak: Międzynarodowy Rok Małych, Rozwijających się Państw Wyspiarskich; Szczyt Klimatyczny; Nagła Koalicja na Rzecz Akcji Edukacyjnej; etc. Bycie praktykantem W UNIC’u umożliwiło mi także udział w konferencjach dotyczących zagadnień międzynarodowych. Na jednej z tychże konferencji miałem okazję osobiście poznać ambasadora Jerzego Nowaka.

W czasie praktyk nauczyłem się czym naprawdę jest odpowiedzialność za słowo, która ma ogromne znaczenie w tak dużej organizacji jak ONZ.

Przychodząc na pierwszy dzień praktyk, wydawało mi się, że potrafię pisać, ale tak naprawdę nauczyłem się tego dopiero pod okiem Pani Marioli i Kariny. Wspominam także anielską cierpliwość i pełen profesjonalizm tychże Pań, dzięki którym zdobyłem mnóstwo cennego doświadczenia. Z pewnością przyda mi się ono w przyszłości. Warto było poświęcić trzy miesiące życia na siedzeniu przed komputerem w Ośrodku Informacji ONZ, mimo że tajników obsługi ksera nigdy nie było mi dane zgłębić…

kwiecień - lipiec 2014 r.

2015-03-31

W serwisie stosujemy pliki cookies. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Możecie Państwo dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących cookies.

×